- autor: admin2, 2013-05-19 20:00
-
W meczu 15 kolejki mierzyliśmy się w Złotorii z miejscowym Flisakiem. Po zaciętym spotkaniu zainkasowaliśmy kolejne trzy punkty.
Bramki:
57' Radosław Łagodziński (as.Adrian Kowalski)
Skład: Substyk - Raf.Łagodziński,Banaszak,B.Łagodziński,Araszewski - Jaskulski,Rad.Łagodziński,
Warduliński,Bożejewicz - Kłusek,Kowalski
Zmiany:
48' zszedł Marek Banaszak, wszedł Paweł Zieliński
90' zszedł Mateusz Bożejewicz, wszedł Dawid Trzpil
Żółte kartki:
Patryk Araszewski (Cyklon),Maciej Wojnar,Krystian Guryński (Flisak)
Z pierwszym gwizdkiem arbitra rozpoczęła się walka o piłkę. Po około kwadransie przejęliśmy inicjatywę i narzuciliśmy swój styl gry. Gospodarze pod naszą bramką bywali sporadycznie, na dodatek ich akcje nie były na tyle groźne, by mogły sprawić większy problem naszej defensywie czy też bramkarzowi. My mimo kilku naprawdę dogodnych sytuacji również nie zdołaliśmy trafić do bramki rywali. W tej części meczu najbliżsi pokonani golkipera miejscowych byli Kowalski i Warduliński. Warto wspomnieć, że momentami na boisku robiło się naprawdę gorąco i nie mam tu na myśli warunków pogodowych, lecz napiętą atmosferę. Efektem spięć wśród zawodników były żółte kartki dla trzech z nich.
Drugą połowę zaczęliśmy w niezmienionym składzie, lecz już w trzy minuty po jej rozpoczęciu trener był zmuszony dokonać pierwszej roszady, gdyż Banaszak wskutek zderzenia z zawodnikiem rywali, doznał urazu głowy. Mimo osłabienia nie spuściliśmy z tonu, efektem czego było trafienie Kłuska po asyście Rad.Łagodzińskiego. Niestety sędziowie dopatrzyli się spalonego i gol ten nie został uznany. Kilka minut później Łagodziński nie asystował, lecz strzelał i to na tyle skutecznie, że po dograniu Kowalskiego wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po tym golu oparliśmy naszą grę głównie na defensywie, gdyż pogoda nie sprzyjała szaleńczym atakom, a i trener nie miał wielu opcji zmian. Z czasem, tak jak na początku spotkania gra wyrównała się i mimo sytuacji z obu stron piłka nie znalazła już drogi do bramki i mecz ten zakończył się skromnym, ale zasłużonym zwycięstwem naszego zespołu.
Cieszą kolejne trzy punkty, dzięki którym umocniliśmy się na pozycji wicelidera ligi. Jednak nie możemy spocząć na laurach, gdyż przed nami ostatnie trzy kolejki, w których rozstrzygną się losy mistrzostwa ligi!
Kolejny mecz rozegramy za tydzień w niedzielę o godzinie 14:00 na Stadionie w Kończewicach, kiedy to zmierzymy się z drużyną plasującą się o oczko niżej w ligowej tabeli - Drwęcą Golub-Dobrzyń. Już dzis zapraszamy na to spotkanie!
PS: Wkrótce w galerii ukażą się zdjęcia z meczy rundy wiosennej.