W meczu XII kolejki podejmowaliśmy w Wąbrzeźnie miejscową Unię. Mimo słabej gry wygraliśmy ten mecz 4:1.
Unia Wąbrzeźno - Cyklon Kończewice 1:4(1:1)
Bramki: Adrian Kowalski (36' - rzut karny, 90' as.Miłosz Kłusek), Miłosz Kłusek (50' - głową, as.Kamil Warduliński,78')
Skład: Substyk - Zieliński,Banaszak,B.Łagodziński,Araszewski - Rad.Łagodziński,Jaskulski,
Warduliński,Bożejewicz - Kłusek,Kowalski
Zmiany:
60' Wszedł Przemysław Wiaderny, zszedł Paweł Zieliński
60' Wszedł Rafał Łagodzińskii, zszedł Mateusz Bożejewicz
75' Wszedł Łukasz Nowacki, zszedł Kamil Warduliński
81' Wszedł Dawid Trzpil, zszedł Radosław Łagodziński
Na meczu nie stawili się sędziowie, a więc za porozumieniem stron jako arbiter w tym spotkaniu wystąpił nasz trener. Wbrew pozorom nie był on stronniczy i nawet bez pomocy arbitrów liniowych radził sobie całkiem przyzwoicie.
Jeśli chodzi o grę to w naszym wykonaniu wyglądała ona bardzo przeciętnie, momentami na boisku panował jeden wielki chaos. Mimo wszystko już na początku okazji do zdobycia gola nie brakowało, dogodne sytuacje mieli między innymi Rad.Łagodziński, którego strzał w sytuacji "sam na sam" obronił bramkarz, chwilę później z dystansu w poprzeczkę uderzył Kowalski. Wreszcie w 36 minucie po akcji tych zawodników, ten drugi uderza w bramkę, a piłkę ręką wybija jeden z obrońców rywala. Arbiter dyktuje rzut karny, a na bramkę zamienia go Kowalski. Kilka minut później Kowalski z rzutu wolnego ponownie uderza w poprzeczkę. Niewykorzystane sytuację się mszczą, a przekonaliśmy się o tym na 5 minut przed końcem pierwszej połowy, kiedy to straciliśmy bramkę po stracie Wardulińskiego i błędzie w defensywie Banaszaka. Do przerwy mieliśmy jeszcze kilka sytuacji do objęcia prowadzenia, m.in. uderzenie Kłuska w spojenie słupka z poprzeczką bramki, jednak wynik pozostał niezmieniony.
Na drugą połowę wyszliśmy w tym samym składzie, co w pierwszej. Już pięć minut po wznowieniu gry zdobyliśmy bramkę za sprawą Kłuska, który wykorzystał nieporozumienie obrońcy z bramkarzem. W dalszej części meczu gra wyrównuje się, jednak w 78 minucie Kłusek znów umieszcza piłkę w, tym razem pustej, bramce. Wydawało się, że po tym trafieniu będziemy mogli trochę odetchnąć, lecz gospodarze nie odpuszczali, ale to my po raz kolejny trafiliśmy do siatki, ponownie za sprawą Kowalskiego, który wykorzystał dogranie Kłuska. Przed zakończeniem meczu doskonałą okazję do zdobycia bramki mieli rywale, lecz bardzo dobrze w bramce interweniował Substyk i mecz ten zakończył się wynikiem 1:4.
Cieszy zwycięstwo, ale nie styl w jakim udało się zdobyć te trzy punkty. Kolejny mecz rozegramy w środę o godzinie 17:00 na Stadionie Gminy Chełmża w Kończewicach, będzie to zaległe spotkanie X kolejki, w którym to zmierzymy się z jak dotąd niepokonanym liderem ligi. Zapraszamy wszystkich na to spotkanie!
http://www.facebook.com/events/142260552623980/?notif_t=plan_user_joined